Często spotykam się z przekonaniem, że jeśli rodzic został pozbawiony władzy rodzicielskiej to jego dziecko po nim nie dziedziczy oraz że on nie dziedziczy po dziecku, gdyby ono pierwsze zmarło.

Czy to aby na pewno prawda?

No więc zacznijmy od początku.

Zgodnie z art. 111 § 1 kro, jeżeli władza rodzicielska nie może być wykonywana z powodu trwałej przeszkody albo jeżeli rodzice nadużywają władzy rodzicielskiej lub w sposób rażący zaniedbują swe obowiązki względem dziecka, sąd opiekuńczy pozbawi rodziców władzy rodzicielskiej.

Pozbawienie władzy rodzicielskiej może być orzeczone także w stosunku do jednego z rodziców. Pozbawienie władzy rodzicielskiej powoduje, że rodzic traci prawo do podejmowania decyzji dotyczących dziecka. I o ile pozbawienie władzy rodzicielskiej niesie za sobą poważne skutki, to absolutnie nie wpływa na możliwość dziedziczenia dziecka po rodzicu, czy rodzica po dziecku.

Problem raczej pojawia się w sytuacji, kiedy między rodzicem a dzieckiem nie ma żadnej więzi, nie jest utrzymywany żaden kontakt i w rzeczywistości dziecko, które na mocy ustawy dziedziczy po zmarłym rodzicu nie wie, że rodzic ten zmarł lub czy zostawił po sobie spadek, a jeśli tak to czy są to aktywa czy pasywa.

W myśl art. 1012 kodeksu cywilnego, spadkobierca może bądź przyjąć spadek bez ograniczenia odpowiedzialności za długi (przyjęcie proste), bądź przyjąć spadek z ograniczeniem tej odpowiedzialności (przyjęcie z dobrodziejstwem inwentarza), bądź też spadek odrzucić.

Biorąc zaś pod uwagę treść art. 1015 § 1 kodeksu cywilnego, oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania.

Reasumując, dziecko dziedziczy po zmarłym rodzicu, nawet wtedy, gdy rodzic ten został pozbawiony władzy rodzicielskiej. Dziecko to będące spadkobiercą po uzyskaniu informacji o śmierci rodzica musi zdecydować czy spadek przyjmuje, czy przyjmuje go do z dobrodziejstwem inwentarza czy spadek odrzuca.